Bo ja w pewnym momencie poczułam, że oddycham nierówno. Niby nic, ale...
Spece od psychologii nazwaliby to chyba somatycznym przeciwprzeniesieniem. A po ludzku - jak się za bardzo wczujesz, sam się rozchorujesz.
Ku przestrodze, chociaż nie każdemu musi się przytrafić. Być może warto sobie zrobić króciutką przerwę w trakcie oglądania i sprawdzić, czy nie jesteśmy za bardzo napięci.
Dodam, że raczej nie należę do osób wyjących/piszczących/płaczących podczas oglądania filmu, a z wszelakich chorób staram się wychodzić tak szybko, jak się da.
Yeah. DoN't-f**** wiTh my miNd. Gwałcenie przez uszy, jak mawiał Witold Gombrowicz.
Dla gotowych na wszystko - wpiszcie sobie w wyszukiwarkę 'binaural beats therapy'.
Zdecydowanie!
Frapujące widowisko science-fiction z do dziś ciekawymi kombinowanymi efektami specjalnymi i niemniej zastanawiającą refleksją na temat zatracania się w świecie wirtualnym.
Pomysłowy, kreatywny, dojrzały intelektualnie film z takimiż bohaterami (rewelacyjni Louise Fletcher i Cliff Robertson!).